Adopcja = poród?
Dziś naszedł mnie rano temat adopcji. Nie mam wprost nic wspólnego z adopcją, może po za chęcią do pokochania jednej małej istotki z domu dziecka. To co chcę poruszyć to podejście moje jako mistyka do samego faktu adopcji. Otóż adopcja jest tematem tabu, bo niektórzy wstydzą się swojej bezpłodności, braku faktu noszenia dziecka pod swoim